Ostatnia partia zamówienia. Tak wczoraj po wypieczeniu przyglądając się tym moim aniołkom solnym stwierdziłam , że po namalowaniu buzi jakby dostawały dusze (dziwne nie ). Musze tez pomyśleć nad innym prezentowaniem ich na fotkach.
A tu pierwszy susz do świątecznych dekoracji. Pozdrawiam Ania
Przesłodkie dziewczynki, mogę na nie patrzeć i patrzeć. pozdrawiam
ReplyDelete